|
Zbieranie kwiatów:
Zbieram 30–50 średniej wielkości kwiatów czarnego bzu.
Po przyniesieniu do domu odkładam je na taras, aby opuściły je ewentualne owady.
Do zbierania używam koszyka lub pudełka wyłożonego papierem pergaminowym, co pozwala zebrać opadający pyłek. Pyłek jest bardzo cenny – po wyjęciu kwiatów przesypuję go do słoika.
Przygotowanie syropu:
W garnku zagotowuję wodę z cukrem przez około 5 minut, po czym odstawiam do przestygnięcia. Po 15 minutach dodaję sok z cytryny i dokładnie mieszam.
Przygotowanie kwiatów:
Gdy woda stygnie, odcinam zielone łodyżki jak najbliżej kwiatów, aby uniknąć goryczki. Same kwiaty umieszczam w szklanym lub glinianym naczyniu, lekko je ugniatając.
Łączenie składników:
Przygotowaną wodą z cukrem i cytryną zalewam kwiaty tak, aby były całkowicie zanurzone. Delikatnie ugniatam kwiaty łyżką, by równomiernie nasiąkły.
Naczynie przykrywam i odstawiam na 24–48 godzin w chłodne miejsce. W cieple syrop może sfermentować. Co kilka godzin mieszam zawartość naczynia.
Przecedzanie syropu:
Po upływie tego czasu przecedzam syrop. Na garnek nakładam sitko wyłożone pieluchą tetrową lub lnianą ściereczką i przelewam całość.
Na koniec dokładnie wyciskam kwiaty przez ściereczkę, aby odzyskać cały płyn.
Pasteryzacja:
Syrop zagotowuję tylko raz, a następnie przelewam go do małych, wyparzonych słoiczków lub butelek.
Natychmiast zakręcam i odwracam naczynia do góry dnem. Po ostygnięciu przenoszę je do piwnicy.
Smacznego!
|