- Biszkopt:
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać.
Dodawać na przemian żółtka z gorącą wodą cały czas ubijając mikserem. Masa ma
mieć konsystencję gęstej śmietany.
Teraz dodać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i ubijać, ale na
najniższych obrotach. Ja osobiście wsypuję mąkę porcjami, delikatnie mieszając
trzepaczką.
Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w nagrzanym piekarniku 170°C elektryczny (góra/dół) lub obieg powietrza 150°C , około 50
minut. Mój biszkopt był upieczony juz po 30 minutach (w obiegu powietrza). Wszystko zależy
od piekarnika.
Masa:
Z pół litra mleka odlać trochę do szklanki i wymieszać z mąką
pszenną, mąką ziemniaczaną, żółtkami i cukrem. Pozostałe mleko zagotować.
Gotujące się mleko odsunać z ognia i wlać budyniową mieszankę i ponownie
zagotować cały czas mieszając. Ostudzić.
Masło utrzeć i ostudzony budyń dodawać małymi porcjami do masła cały czas
ucierając.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzoną dodać do utartej masy.
Masa
czekoladowo-rodzynkowa:
Rodzynki zalać alkoholem na 12 godzin, lub wszystko razem mocno
podgrzać.
Rodzynki odsączyć, alkohol zachować.
W rondelku rozpuścić masło,
rozpuścić w nim 2 czekolady, dodać odsączone rodzynki oraz połowe
alkoholu pozostalego po moczeniu rodzynek. Wszystko dokładnie wymieszać
i ostudzić.
Wystudzony biszkopt
przekroić raz. Dolny blat nasączyć pozostałym alkoholem ( ja dolewam
tyle wody aby powstało 1/2 szklanki płynu) i posmarować dżemem z czarnej porzeczki,
a następnie wyłożyć na niego ½ masy czekoladowej.
Drugi blat nasączyć wodą z sokiem z cytryny (1/2 szklanki) i nałożyć go na pierwszy blat.
Wyłożyć teraz na górny blat resztę masy czekoladowej.
Na sam wierzch wyłożyć wystudzoną masę czekoladowo-rodzynkową.
Smacznego
Krystyna
|
|